środa, 19 września 2012

Podróże po Tatrach

Nawet najbardziej zapalony bloger musi sobie czasem zrobić wakacje. Moje skończyły się niestety parę dni temu. Tym razem padło na Tatry, nie pierwszy raz ale pierwszy raz nasza baza wypadowa znalazła się w Białce Tatrzańskiej. Pięknej, spokojnej i mam wrażenie omijanej przez większość turystów, miejscowości. Uwielbiam chodzić po górach, czuję, że łączę się wtedy w jakiś magiczny sposób z naturą. Zdobywanie kolejnych szczytów, przynosi satysfakcję tak ogromną, że zapomina się o wszystkim innym. Łącznie z pracą, problemami i pozostawioną w dole szarą rzeczywistością...
Kocham tatry i wszytskie inne góry, zima, latem oraz jesienią :)

Happy Design 2 - handmade

Happy Design 2 - handmade

Happy Design 2 - handmade

piątek, 14 września 2012

Drewniana donica na zioła

Brak mi ogródka domowego, więc postanowiłam stworzyć sobie własny mały przydomowy, a raczej domowy lub balkonowy.
Już wcześniej pisałam, że z odpadków z palety próbuję zrobić coś pożytecznego - jak wszystko co robię :)
Zrobiłam sobie zatem donicę na zioła, ewentualnie inne zielone ozdoby. 
To mój pierwszy taki wyrób i myślę, że wyszedł całkiem ok. Prawda?:)

  

sobota, 8 września 2012

Inspirujące łazienki

Stoję przed trudnym wyborem zakupu wanny. prysznic nie zdał egzaminu, może to dobre dla ludzi którzy potrafią się wymyć w 5 minut i wyjść. Ja natomiast uwielbiam wodę, działa na mnie stymulującą-motywująco.O ile  w wannie mogę siedzieć nawet godzinę to prysznic zupełnie takiej medytacji nie sprzyja...

Naoglądałam się inspiracji w necie i właściwie już nie chce wanny....chcę nową łazienkę!

Wklejam wam kilka fajnych motywów, osobiście najbardziej podobają mi się te w których wanna jest już basenem...













czwartek, 6 września 2012

Deseczkowe wariacje

Już mnie znacie z tego, że lubię zagospodarowywać "śmieci":) Zostało mi parę odpadków i postanowiłam coś z nich zrobić.
Trochę szlifu, trochę grafiki i mamy deseczkę do serów i deseczki, durnostojki lub durnowiśki:)

Happy Design 2 - handmade

środa, 5 września 2012

Lubimy też podróżować...

Czym Blogerki żyją...

Dziwnie, sentymentalnie mi się dziś zrobiło. Chyba prze to, że już Wrzesień lato się kończy a ja wspominam...Cudowne miejsce za którym bardzo tęsknie. Mam na myśli kolorową, pełną smaków Azję. Mój pierwszy backpakerski wypad, w pełni samodzielnie zaplanowany, dodatkowo najdłuższa podróż w moim życiu. Dziś znów chcę tam wrócić....a gdyby ktoś z was się zastanawiał czy warto...warto!

Skradzione z wyspy Tioman teraz dumnie prezentują się na mym parapecie...
Happy Design 2 - handmade

Kuala Lumpur, Tama Negara, Tioman, Singapur tak wyglądała nasza podróż
Happy Design 2 - handmade

poniedziałek, 3 września 2012

Wypalarka do drewna

Pirografia czyli jak sobie coś wypalić na kawałku drewna


...fajna rzecz za niecałe 40zł a zabawy co niemiara!
Moje pierwsze podejście zaowocowało wypaleniem napisu na deseczce, którą ozdobię swój zielony obraz. Nie mam jeszcze wprawy (do tego potrzeba sporego treningu). Po "robocie" wszędzie pachnie piernikami i dymem. Nie wiem czy to kwestia przypalanej deski czy samego urządzenia ale to nawet przyjemne. Trzeba oczywiście uważać by się nie poparzyć. Takiemu gamoniowi jak mnie udało się tego nie doświadczyć to może nie jest to aż tak trudne.

Urządzenia ma kilka końcówek typu mniejsze, większe, okrągłe i płaskie oraz kilka małych stempelków. Ponad to jest małe, lekkie i poręczne więc jego użytkowanie nie sprawia większych problemów.

a pierwsze efekty takie...

wypalarka do drewna sposoby użycia
Happy Design 2 - handmade


Happy Design 2 - handmade

niedziela, 2 września 2012

Stół z powyłamywanymi nogami ...

Drewniana ława

Potrzeba matką wynalazków. Brakowało mi stołu w moim wielkim małym salonie, a z uwagi na to, że salon pełni też rolę jadalni oraz bawialni, nie mógł być to stół o standardowych wymiarach.
Trochę się naszukałam, ale stół to stół i musi być duży - przynajmniej tak do tego podchodzą producenci mebli.
Poza tym stołów drewnianych jest jak na lekarstwo, większość to stoły z płyt okleinowanych, a jak już spotkasz drewniany, to cena przyprawia o zawrót głowy.
A ja przecież kocham drewno:)
No cóż, trzeba było zatem przystąpić do pracy.
Podjechałam do sklepu budowlanego, kupiłam drewno na blat o pasujących wymiarach oraz długie belki na nogi, które przycięłam od razu w sklepie.
Tak zaopatrzona wróciłam do domu, by poskładać teraz wszystko w całość.
Pomógł mi w tym MacGyver, czyli mój tato:), gdyż ja nie posiadam jeszcze tak wyposażonego warsztatu.

Stół został złożony i należało go tylko pomalować - oczywiście palisandrem, bo uwielbiam ten kolor drewna.


Stół przed malowaniem.
Happy Design 2 - handamade

Stół po malowaniu.
Happy Design 2 - handamade

Czyż nie prezentuje się dobrze w nowym kolorze? Użyłam do malowania lakierobejcy i żeby nie zatracić uroku drewna, pomalowałam tylko jedną warstwą, zachowując strukturę słoi.

I jeszcze uwaga - o drewno należy dbać, więc od czasu do czasu trzeba je zakonserwować za pomocą odpowiednich past, olejów itp. środków. 

sobota, 1 września 2012

Kolejne starcie z drewnem

Wczoraj zaczęłam kolejne starcie z drewnem, na razie jest remis, ale mam nadzieję, że to ja wyjdę z tego zwycięska.
Postanowiłam wykorzystać resztkę palety (oczywiście ;) ) i zrobić kolejną przydatną rzecz. 
Z uwagi na późną porę udało mi się tylko tyle "wyrzeźbić".
Dzisiaj będę kontynuować moje zmagania.
Macie pomysł co to może być? :) 

Happy Design 2 - handamade