wtorek, 2 października 2012

Co słychać?

Trochę  opustoszał nasz blog a to na skutek zawirowań i zmian w naszym życiu. Po pierwsze ja się rozchorowałam i od jakiegoś czasu ogarniam tylko pracę i łóżko. Drugi współtwórca bloga sobie wyjechał i to nie w podróż wakacyjną a na bezczelną emigrację. Tak, tak...za kasą do obcego kraju. Oczywiście z obietnicą na ustach, że bloga nie zaniedba. Chwilowo potrzebuje czasu na rozruch i zaklimatyzowanie się w nowym miejscu. Cały ciężar i obowiązek pisania pięknych postów na moich barkach. No cóż jak trzeba to trzeba! W ogóle to będzie miesiąc zmian, zaplanowałam to już w miesiącu poprzednim a moją decyzję przyśpieszył ten post;

http://designyourlife.pl/misz-masz/wyzwanie-30-days-to-change/#comment-1570

czyli zmiana w 30 dni - to jest wyzwanie! Czytam autorce w myślach bo sama już zaczełam pewne punkty realizować intuicyjnie zanim się o akcji dowiedziałam. Zamiast nowego języka popracuję nad tym, który zapominam, czyli angielskim. Fascynującą lekturą na ostatnie dni stała się biografia Steva Jobsa (to pewnie z racji skrzywienia zawodowego)

Garść zielonych inspiracji - ostatnio mojego u lubionego koloru, kojarzy mi się z latem...

cdn.home-designing

cdn.home-designing

decodir

decodir

decodir

Yupiu
Przy okazji na 2 zdjęciach jest super pomysł na umieszczenie i zamknięcie sypialni.

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że dołączyłaś do wyzwania oficjalnie :) Jak Ci mija dzień trzeci? U mnie intensywne "odgruzowywanie".

    Ostatnie zdjęcie z zielonych inspiracje cudne, takie... soczyste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazało się, że jestem bardzooooo zagruzowana -ciężko ale to przodu! ;)

      Usuń