czwartek, 23 stycznia 2014
Małe cudo
Weekend spędziłam w cudownej Pradze bardzo lubię to miasto. Jest mi w jakiś sposób bliskie. Zabytki, knedliki, spacery i sklepy...oszałamiające wręcz sklepy ze wszystkim co można sobie wymarzyć. W jednym z nich wypatrzyłam (dosłownie wypatrzyłam bo przechodziłam koło wystawy 3 razy i dopiero za 4 wypatrzyłam!) taką małą kompozycję z kaktusów miniaturek, która za grosze trafiła do mojej torby a teraz na bloga. Lubię takie unikatowe drobiazgi. Przypomniały mi się dawne czasy i parapety w dawnym mieszkaniu całe w kaktusach i sukulentach...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam kaktusy, to bardzo wdzięczne roślini. Czesto niedoceniane, a przecież tak piekne, szczególnie w tak unikalnej kompozycji jak ta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zycze udanego weekendu