Ile trzeba mieć szczęścia, by wracając z Castoramy, ze świeżo zakupioną wyrzynarką, pod drzwiami domu znaleźć prawie nową paletę ?? Odpowiedź brzmi - trzeba mieć tyle szczęścia co ja :D
Przyznaje, że zakup wyrzynarki tuż przed świętami Bożego narodzenia to średni pomysł ale nie mogłam się powstrzymać, cena była wyjątkowo atrakcyjna. Piękny Bosh 800 PEL trafił do mojego koszyka.
Parę dni później paletę oprawiłam z gwoździ i stworzyłam skrzynko-doniczkę na storyczki. Doniczka nie ma dna mieści się tam plastikowa podstawka, która ułatwia podlewanie. Dzięki temu storczyki dobrze się czują i pięknie kwitną :) Została pomalowana białą farbą do drewna. Myślę jeszcze nad namalowaniem na niej jakiegoś ładnego, ciepłego cytatu.
Dodatkowo dziś od współautorki tego bloga dowiedziałam się, że powinnam była połączyć deski wkrętami do tego robiąc małe otworki pilotowe (dobrze, że chociaż jedna z nas szkoli się w temacie obróbki drewna). Też tak uczynię przygotowując doniczkę nr 2.